Kilka słów o wojnie A.D. 2023
“Świat jest niebezpiecznym miejscem do życia; nie z powodu ludzi, którzy są źli, ale z powodu ludzi, którzy nic z tym nie robią.”
-Zabicie kogoś na wojnie nie różni się niczym od popełnienia zwykłego morderstwa.
(1)
Na początku tego krótkiego wywodu muszę zaznaczyć, iż potępiamy wszelkie akty przemocy których doświadczają ludzie. Nie jest ważne czy giną od rosyjskich czy amerykańskich kul. Ważne jest rozwiązywanie konfliktów na drodze negocjacji które dążą do sprawiedliwych kompromisów.
Potępiamy handlarzy bronią (tak osoby fizyczne jak i państwa) którzy bogacą się na śmierci. Brak sprzeciwu jest pozwoleniem na zło które niesie za sobą wojna.
Potępiamy zbrojenia szczególnie te, które realizowane są kosztem ludności.
Wojna jest klęską dyplomacji. Słowa te są często przypisywane Otto von Bismarckowi, niemieckiemu kanclerzowi, który odegrał kluczową rolę w zjednoczeniu Niemiec w XIX wieku.. Wiele z konfliktów można było uniknąć, gdyby była wola elit rządzących.
Każda wojna jest zła. Każda wojna jest tragiczna. Nie ma sprawiedliwych czy niesprawiedliwych wojen. Pojęcie “sprawiedliwej wojny” jest złożone i wywołuje kontrowersje. Papież Jan Paweł II podkreślał, że za wojnę są odpowiedzialni nie tylko ci, którzy ją bezpośrednio wywołują, ale także ci, którzy ją popierają lub z niej korzystają.
Nigdy nie było dobrej wojny, ani złego pokoju.
Każda niesie śmierć niewinnych. Każda prowadzi do degradacji jednostek i społeczeństw. wojny niosą ze sobą niewyobrażalne cierpienie i zniszczenie. Wojny mogą wpływać negatywnie na psychikę i moralność zarówno jednostek, jak i społeczeństw. Długotrwałe konflikty mogą wywoływać traumę i dezintegrację społeczną Korzystają na niej politycy, handlarze bronią i państwa, które zagrzewają do walki strony. Wojny mogą przynosić korzyści politykom, handlarzom bronią i państwom, które dostarczają uzbrojenie i inne materiały wojenne. To często prowadzi do długotrwałych konfliktów, a zwykli ludzie, często najbiedniejsi, dzieci i kobiety są tymi, którzy ponoszą największe koszty 1.
Wojsko ten najgorszy wytwór życia stadnego, napawa mnie wstrętem; (…) owa plaga cywilizowanego świata powinna być czym prędzej zniesiona. Bohaterstwo na rozkaz, bezsensowna przemoc i cała ta obmierzła paplanina, którą nazywa się patriotyzmem – jakże serdecznie tego wszystkiego nienawidzę!
Przyczyny wojen są różnorodne i skomplikowane, a opinie na ten temat często się różnią. Jednak stwierdzenie to podkreśla potrzebę zdrowego sceptycyzmu i analizy, gdy państwa uzasadniają konflikty zbrojne. Z moich obserwacji i analizy różnych konfliktów wynika, że mocarstwa najczęściej wywołują konflikty by:
- zdobyć zasoby naturalne. Wiele konfliktów ma podstawy ekonomiczne, w tym zdobywanie zasobów naturalnych, co może być korzystne dla nielicznych obywateli oraz korporacji.),
- z powodów mocarstwowych niektóre mocarstwa mogą wywoływać konflikty z powodów aspiracji do zachowania lub zdobycia dominującej roli na arenie międzynarodowej.
- nakręcić wzrost gospodarczy który służy głównie najbogatszym (Istnieją teorie sugerujące, że wojny mogą generować wzrost gospodarczy, ale często korzyści te trafiają głównie do najbogatszych i korporacji.)
- dla celów wewnętrznej polityki Konflikty międzynarodowe czasem służą zastraszaniu społeczeństwa lub odwróceniu uwagi od problemów wewnętrznych
Niestety niektóre z nich tlą się i nie ma siły politycznej zdolnej do sprawiedliwego i satysfakcjonującego rozwiązania problemów które je wywołały. Przykładem jest sprawa Palestyńczyków i Izraela czy też Kurdów i Turcji.
Wojny w Afryce są pokłosiem epoki kolonialnej. Nie liczono się z historią, czy też etniczną mapą tego kontynentu. Wiele z nich miało miejsce po tym, jak kolonialne mocarstwa wycofały się z regionu, pozostawiając po sobie napięcia etniczne, terytorialne i polityczne. Konflikty te często wynikają z walki o władzę, kontrolę nad zasobami naturalnymi, terytorium lub wpływy polityczne. Wielu okupantów kolonialnych w Afryce nie uwzględniało tradycyjnych podziałów etnicznych i kulturowych podczas ustalania granic kolonii. To doprowadziło do sytuacji, w której w granicach państw afrykańskich znalazły się różne plemiona i grupy etniczne, które często były ze sobą skłócone od dawna.
Ten brak uwzględnienia podziałów etnicznych miał negatywne konsekwencje, takie jak konflikty między grupami etnicznymi, brak jedności narodowej, a także trudności w zarządzaniu i rządzeniu koloniami. Po uzyskaniu niepodległości przez wiele państw afrykańskich, te konflikty międzyplemienne i trudności związane z narodowym pojednaniem pozostały istotnym wyzwaniem. Etniczne konflikty były częstym elementem wielu konfliktów zbrojnych w Afryce. Oto kilka przykładów wojen o podłożu etnicznym na tym kontynencie:
Wojna domowa w Rwandzie (1994): Konflikt między grupami etnicznymi Hutu i Tutsi w Rwandzie doprowadził do jednego z najbardziej tragicznych ludobójstw w historii. W wyniku tego konfliktu zginęło setki tysięcy ludzi.
Wojna domowa w Sudanie (1983-2005): Ten długoletni konflikt miał podłoże etniczne i religijne, ponieważ na jednej stronie konfliktu znajdowali się Arabowie muzułmańscy, a na drugiej strony południowi Sudanowi chrześcijanie i animiści.
Wojna domowa w Liberii (1989-2003): Konflikt w Liberii miał etniczne i regionalne podłoże. Walki toczyły się między różnymi grupami etnicznymi, w tym między Liberyjczykami z grupy Krahna a grupami Gio i Mano.
Wojna domowa w Kongo (1998-2003): Wojna domowa w Demokratycznej Republice Konga była skomplikowanym konfliktem, który miał podłoże etniczne, a także zaangażowanie wielu państw sąsiednich, takich jak Rwanda i Uganda.
Wojna w Darfurze (od 2003 roku): Konflikt w Darfurze w Sudanie miał charakter etniczny, gdzie grupa etniczna Fur była celem ataków ze strony rządu sudańskiego i milicji arabskich.
Wojna domowa w Burundi (1993-2006): Konflikt w Burundi wynikał z długotrwałych napięć między dwoma głównymi grupami etnicznymi – Hutu i Tutsi.
Wojna domowa w Sierra Leone (1991-2002): Walki w Sierra Leone miały etniczne aspekty, a konflikt był także związany z wydobyciem diamentów.
Te przykłady ilustrują, że etniczne podziały często odgrywają istotną rolę w konfliktach na kontynencie afrykańskim. Konflikty te często prowadzą do ludobójstw, uchodźstwa i wielkich cierpień dla ludności cywilnej.
Papież Franciszek wyraził to jako “klęskę całej ludzkości” w kontekście wojny na Ukrainie, podkreślając, że konflikty zbrojne i brak uwzględnienia różnic kulturowych mogą prowadzić do tragicznych skutków dla ludzi i społeczeństw.
Trwająca wojna w Ukrainie jest przykładem starcia dwóch mocarstw oraz wykorzystania niezadowolenia z nieprzestrzegania praw mniejszości rosyjskiej zamieszkałej na Ukrainie
Warto też pamiętać, iż, 19 lutego 1954 roku, prezydium Rady Najwyższej ZSRR, na czele z Nikitą Chruszczowem, podjęło uchwałę o przekazaniu Krymu z Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (części Rosji) do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (części Ukrainy). To wydarzenie jest znane jako “Ugoda Perejasławskiej.” Z tą decyzją tą rosyjscy nacjonaliści nie mogli się pogodzić.
Rosja, jak już wspomniałem, wykorzystała jako pretekst do konfliktu dyskryminację Rosjan przez rząd Ukrainy oraz wzrost poparcia dla grup faszystowskich o których mówi rezolucja Parlamentu Europejskiego z dnia 25 października 2018 roku w sprawie wzrostu liczby neofaszystowskich aktów przemocy w Europie.
Faktycznych powodów wojny należy szukać w rosyjskiej, carskiej idei łączenia ziem ruskich, w potrzebie odwrócenia uwagi społeczeństwa od problemów gospodarczych, obecności Stanów Zjednoczonych na Ukrainie, Obawa Rosji, iż NATO zagości na dobre u południowego sąsiada jest zrozumiała, gdy się weźmie pod uwagę anty rosyjskie nastawienie części jego członków.
Putin motywując wojnę wzrostem idei faszystowskich na Ukrainie zapomniał o człowieku, który ma wpływ na jego poglądy – Iwanie Iljin (Ivan Ilyin – Wikipedia), czy też o swoim doradcy Aleksandrze Duginie, o Ludowej Partii Narodowaej Rosji (PNP), założonej w 1994 roku przez Aleksandra Iwanowa-Suchariewskiego , i innych grupach skrajnie prawicowych, nacjonalistach. Faszyzm Rosyjski nazywany jest Ruszyzmem 2.
Dzisiejsza Rosja spełnia większość kryteriów państwa faszystowskiego: kult wodza, kult zmarłych skupiony wokół II wojny światowej i mit o minionej imperialnej wielkości przywracany przez uzdrawiającą przemoc, morderczą wojnę z Ukrainą – pisze na łamach “New York Timesa” amerykański historyk Timothy Snyder (3)
Po drugiej stronie konfliktu stoi Ukraina i Stany Zjednoczone z koalicją państw zachodnich.
Na Ukrainie wzrastało poparcie dla ruchów faszystowskich i nacjonalistycznych. W gloryfikacji głównych sił nacjonalistów OUN i UPA, według Iwana Kaczanowskiego, biorą udział takie media jak: 1 kanał TV, 5 kanał, gazety: Deń, Dzerkało Tyżnia, Ukraińska Prawda, Ukraina Mołoda oraz różne media lokalne oraz politycy wszystkich szczebli. Stawia się pomniki i tworzy mity. Rząd Ukrainy nie potępił mordów na polskiej ludności. (4) Powodu takiej sytuacji należy szukać w potrzebie budowania narodowej tożsamości.
mając na uwadze, że od początku 2018 r. C14 i inne skrajnie prawicowe grupy na Ukrainie, takie jak Milicja Narodowa związana z pułkiem “Azow”, Prawy Sektor, Sicz Karpacka i in. kilkukrotnie atakowały grupy Romów, a także demonstracje antyfaszystowskie, posiedzenia rad miast, wydarzenie organizowane przez Amnesty International, wystawy sztuki, wydarzenia społeczności LGBTQI oraz aktywistów działających na rzecz praw kobiet i środowiska; (5)
Stany Zjednoczone Ameryki dążą do hegemonii nad światem. Ich metody często są niezgodne z prawem międzynarodowym, toteż ich oburzenie gdy Rosja, skąd inąd haniebnie zaatakowała Ukrainę jest co najmniej dyskusyjne.
Według Hubert Świętek najcięższym pogwałceniem
Karty Narodów Zjednoczonych, do jakiego doszło przy okazji wojny, prowadzonej w 1999 r. pod amerykańskim przywództwem przez NATO przeciwko Federacyjnej Republice Jugosławii w związku z sytuacją w Kosowie. Przedstawiana jako interwencja humanitarna, długotrwała operacja powietrzna została przeprowadzona bez upoważnienia Rady Bezpieczeństwa ONZ i przy głośnym sprzeciwie jej stałych członków – Rosji i Chin. Sposób jej prowadzenia wskazywał, że motywem USA były nie tyle kwestie humanitarne (bombardowania z dużej wysokości, powodujące znaczne straty wśród ludności cywilnej), co raczej wola demonstracji siły (7)
Innym objawem nie liczenia się USA z międzynarodowym prawem jest zabicie 3 stycznia 2020 irańskiego generała Ghasema Solejmaniego w Bagdadzie który był na misji pokojowej. Atak ten doprowadził do eskalacji konfliktu między Stanami Zjednoczonymi a Iranem
Warto pamiętać, iż imperia które dążą do hegemonii upadają , między innymi, ponieważ wymuszają na innych posłuszeństwo i przyjmowanie ich idei oraz stylu życia.
Na koniec zacytuję słowa
Człowiek, który uchyla się od służby wojskowej ze względów religijnych, jest rewolucjonistą. Postanawiając nie stosować się do obowiązującego prawa, poświęca bowiem swe osobiste interesy dla sprawy najważniejszej – dążenia do ulepszenia społeczeństwa.
Apeluję do wszystkich mężczyzn i wszystkich kobiet, tych znanych i tych mniej znanych, aby ogłosili, że odmawiają odtąd jakiegokolwiek uczestnictwa w wojnie i przygotowaniach do wojny.